Dzisiaj notka z moimi ulubieńcami minionego roku : ) Miałam dylemat przez ostatnie trzy dni, ponieważ dopiero wtedy znalazłam czas aby zająć się blogiem, i nie wiedziałam czy dodać notkę z ulubieńcami czy nie. Sądziłam, że to za późno i wgl., ale to kwestia chęci : ) Jak widzicie w tytule będą to tylko ulubieńcy kosmetyczni, dlatego nie będzie ich jakaś wielka " masa " . Są to produkty, z których jestem naprawdę bardzo zadowolona :D Mam nadzieję, że Wam się spodoba :) Zapraszam :
Pierwszym moim ulubieńcem minionego roku jest wazelina biała do ust, z firmy ziaja. Jest to wazelina, którą mama mi poleciła, dlatego też zaczęłam ją używać : ) Jest bardzo fajna, długo trzyma się na ustach, nawilża,orzeźwia i ochrania przed zimnem : )
Kolejny ulubieniec to płyn do demakijażu dwufazowy, który znacie już z poprzedniej notki. Jego największym plusem, choć dla niektórych minusem jest to, że pozostawia tłustą warstwę na powiece.. : ) Ogółem jest bardzo fajny i mogę Wam go polecić : ) Kosztuje w okolicach 10 zł. : )
Trzeci ulubiony kosmetyk to szampon do włosów z firmy SYOSS. Zakupiłam go ponieważ jedna dziewczyna mi go poleciła, więc postanowiłam spróbować :-) Potrzebowałam szamponu zmniejszającego strukturę włosów i trafiłam idealnie : ) Używam tego szamponu od 2 miesięcy bodajże, i jest super :) Zmniejszył objętość moich włosów, nie tak bardzo jak chciałam ale nadal daje mu szansę : ) Jest bardzo wydajny, mam go dwa miesiące i mam jeszcze ponad 1-dną 4-rtą : )
Numerek czwarty to cień do powiek z firmy Miriale Eyes Shadows. Jest to cień do powiek,który dzielę razem z mamą. Posiada on cztery kolory. Kolor biały,różowy oraz dwa odcienie fioletowego ( jasny i ciemny ). Ja praktycznie używam tylko cienia białego, który jest bardzo trwały i ładnie wygląda na powiekach :)
Kolejny ulubieniec to olejek do ciała z Avonu : ) Nie znam ceny, ale mogę Wam powiedzieć, że drobinki, które w sobie posiada super mienią się na naszej skórze : ) Ja zazwyczaj używam tego olejku po porannej kąpieli : )
Szósty ulubieniec to .....?! tamdarararammm : ) Korektor w pędzelku z firmu SUHADA ! Powiem tylko tyle, że jest super i jestem z niego bardzo zadowolona : )
Numer siódmy moich ulubieńców to tusz do rzęs z Maybelline New York. Moja mama powiedziała mi o nim gdy była już jego końcówka, ale jest bardzo fajny : ) Najbardziej podoba mi się w nim jego szczoteczka, która nie ma grubych włosków i ma taki jakby okrągły kształt, co według mnie podkręca i wydłuża moje rzęsy : )
Number eightt : ) To kolejny tusz do rzęs z Max Factor. Jest to tusz " podwójny " który ma hmmm jakby to powiedzieć ma dwa wkłady po dwóch stronach. Mnie bardziej interesuję ta strona z tuszem koloru złotego. Pierwszy raz użyłam tego tuszu na sylwestra i muszę Wam powiedzieć, że jest świetny. Bardzo ładnie wygląda na rzęsach ma mocny kolor : )
Dziewiąty ulubieniec to dezodorant w kulce z NIVEA . Nie jest tak trwały jak pisze na opakowaniu ponieważ wystarcza na około 15 godzin, ma ładny zapach i co najlepsze nie pozostawia żółtych plam na białych bluzkach : )
Ostatni z ulubieńców to perfum z AVON-u. Moja mama dostała go na urodziny od mojej siostry, natomiast mam wrażenie, że używam go częściej niż moja mama :P Ma bardzo fajny zapach nie za słodki i taki delikatny : ) Jest trwały i wydajny ponieważ mamy go od lutego 2011 i jest jeszcze tyle ile widać na zdjęciu :) ..! Ja psikam, się nim rano przed 8 i wieczorem około godziny 20 jeszcze go czuję : )
Więc to na tyle jeśli chodzi o moich ulubieńców kosmetycznych minionego roku 2011 : )
Zapraszam do komentowania i dziekuję za tak liczną oglądalność : )
Pozdrawiam Was cieplutko paaa ; *
Piosenka na dzisiaj :
bardzo fajna notka :) i ciekawa :)
OdpowiedzUsuń